piątek, 3 lutego 2012

Hu hu ha, hu hu ha, nasza zima zła :(

          Tak, głównym tematem tego posta będzie zima. Ostatnie mrozy spowodowały nie małe problemy z uruchomieniem silników aut. Tak, tak mnie też to nie ominęło, najpierw padł akumulator i miałem nie oczekiwany wydatek. Niestety, akumulator to nie koniec, jako ze mam dieselka to problemem też jest zamarzające paliwo i tak to właśnie mój przyjaciel "Biały Miś" bo tak go nazwałem od paru dni z rana nie chce za bardzo ze mną "gadać", tylko "chronicznie kaszle", jakoś odpala ale mam nadzieję, że mu to nie zaszkodzi. Niestety nie mam garażu i teraz to się mści, trzeba będzie to zmienić w tym sezonie.
          Zamarzające paliwo to nie jedyny problem, zamki i uszczelki tez nie opierają się "dziadkowi", przez to miałem już trochę wojny z linka która mi spadła, niech to szlag. Mam nadzieje ze jakoś to przetrwam, czasami przychodzi złość, że to wina tego "blaszaka" ale niestety taka jest zima i nic się nie poradzi. Mrozy podobno mają zelżeć, cieszy mnie to bo za dwa dni oddaje "Miśka" na warsztat, rozrząd i takie tam jeszcze bo niedługo mam przegląd i trzeba zadbać żeby nie było niespodzianek. Niestety w tym czasie zostaje mi autobus, o zgrozo :(

                                                       A to "Misiek" :)  Fiat Stilo 1.9 JTD


                                             
          Teraz jeszcze coś z innej beczki, a mianowicie dwa słowa o KW. Zanotowałem postęp w zmaganiach, już trzy działy za mną i trochę zacząłem zmieniać zdanie o wartości szkolenia. Dziś miałem czas pracy kierowców i obsługę tachografów i mimo ze trochę wiedziałem , to było ciekawe i dużo nowej wiedzy zdobyłem. Nie smucę już więcej na ten temat, tylko napieram dalej, jutro kolejny dział, chyba się rozkręcam :) Ludziska trzymajcie się ciepło w te mroźne dni i do następnego, see you ;)

2 komentarze:

  1. Witam :)

    Twój Blog także ciekawie się zapowiada ;)
    Będę tutaj wpadał często ;]
    Także w ramach mozliwości zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń